O tym, że bezrobocie w Polsce jest spore wiemy chyba wszyscy, ale czy zauważaliście, jak dużo jest ofert pracy, choćby na internetowych portalach z ofertami?

Jak myślicie, z czego to wynika?
Chodzi o niedostosowanie kompetencji kandydatów do potrzeb pracodawców?
A może o niskie płace pojawiające się w ofertach - kandydaci nie chcą pracować za najniższą krajową?

Co o tym sądzicie - dlaczego mimo dużego bezrobocia, wciąż sporo jest ofert, na które odpowiada tak mało osób?

Wydaje mi się, że brakuje kompromisu pomiędzy pracodawcami a szukającymi pracy. Nie potrafią się spotkać ze swoimi oczekiwaniami w połowie drogi