Jak rozwiązujecie problemy?

Samodzielnie? Z pomocą przyjaciół? Rodziny?
A może korzystacie z pomocy fachowca?

Potraficie na luzie podejść do kłód, jakie życie rzuca Wam pod nogi, czy najpierw musicie się wypłakać/wykrzyczeć, a dopiero później siadacie i zastanawiacie się nad możliwymi wyjściami z danej sytuacji?

Zawsze staram się sama uporać z jakimiś problemami. A jak wiem, że nie dam rady sama, wtedy proszę przyjaciół albo rodzinę

Zwykle radzę sobie sama.
Muszę sobie wszystko na spokojnie przemyśleć i dopiero działam.
Lubię się też odciąć od problemów. Sprawdzają się przy tym dobre gry strategiczne, np ta: http://dogry.pl/travian Takie świeże spojrzenie na problem bardzo się przydaje w rozwiązywaniu go :)